sobota, 16 marca 2013

Dlaczego trzeba używać balsamu do ciała


Płaszcz lipidowy skóry to warstwa ochronna naskórka. Chroni ona skórę przed działaniem różnych, szkodliwych czynników, pochodzących ze środowiska. Uniemożliwia także przedostawanie się do niej grzybów, wirusów oraz bakterii. Równie ważnym zadaniem warstwy lipidowej jest zapobiec utracie wody. Płaszcz lipidowy produkowany jest przez tłuszcze, które wytwarzane są w gruczołach łojowych.
Uszkodzenia warstwy lipidowej występują często w wyniku używania mydła oraz kontaktu z detergentami. Przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, wypełnionych suchym powietrzem, korzystanie z basenu a nawet kąpiel, również przyczyniają się do jej naruszenia.
Płaszcz ulega samodzielnej odbudowie, ale nie oznacza to, że mamy pozostawić skórę bez odpowiedniego nawilżenia.
Regeneracja warstwy lipidowej może trwać nawet do czterech godzin. Zanim całkowicie się odbuduje, mogą pojawić się na skórze podrażnienia. Dlatego, przez cały rok, powinnyśmy nawilżać swoje ciało odpowiednim balsamem.
Balsamu powinno używać się codziennie. Najlepiej nakładać go dwa razy w ciągu dnia. Jeżeli nie mamy na to czasu, to róbmy to przynajmniej raz, zaraz po kąpieli. Smarujmy nie tylko miejsca, które wydają nam się przesuszone, ale całą powierzchnię ciała. Dotyczy to balsamów nawilżających. Jeśli używamy produktów ujędrniających czy antycellulitowych, nakładamy je tylko na miejscach, które tego wymagają.
Na nakładanie balsamu warto poświęcić trochę czasu. Najlepiej robić to powoli i dokładnie. Podczas smarowania, poza nawilżaniem skóry, wykonujemy masaż, który pobudza krążenie i przyczynia się do lepszego wchłaniania kosmetyku.
Szczególnej troski nasza skóra wymaga zimą. Warto wówczas zainwestować w tłusty balsam. Możemy, od czasu do czasu, nasmarować się dużą ilością kosmetyku i owinąć ciało folią spożywczą. Tak otulone kładziemy się pod gruby koc na 15 minut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz